,,Jak
to się stało, że król goblinów stał
się tym kim jest”
Dawno
temu w pewnej wsi niedaleko Gór Mglistych ,mieszkał pewien goblin imieniem Bloblak. Był bardzo
gruby, wredny i brzydki (nawet jak na goblina.) Cały był zielono-żółty, miał
duże pomarańczowe purchawki, a jego paznokcie miały w sumie dwieście
centymetrów. Marzył tylko o jednej rzeczy, aby zostać królem, lecz to nie było
takie proste. W Górach Mglistych rządził już król, Kloksos. Dowiedziawszy się o
tym Bloblak spakował się i poszedł na audiencję do Kloksosa. Po trzech
godzinach drogi Bloblak strasznie zgłodniał, więc stanął i otworzył swój obiad,
ku zaskoczeniu goblina przybiegła wiewiórka i ukradła mu kanapkę. Szczęśliwie
dla niego wiewiórce tak nie smakowało jego jedzenie ,że oddała mu je.
Skończywszy posiłek, Bloblak ruszył w dalszą drogę. Drugiego dnia wędrówki
Goblin napotkał na swojej drodze ochroniarzy Kloksosa, różnili się tylko tym, że
jeden był widocznie starszy od drugiego.
-Witam jestem Bloblak i idę na audiencję do
króla.
Powiedział nasz bohater z nie chęcią.
-Witam jestem Bin, a mój kolega po prawej to
Nin, jesteśmy oficerami straży królewskiej.
Odpowiedział mu młodszy strażnik z dumą.
- Żegnam, śpieszę się do króla.
Rzucił szybko Bloblak.
- Biegnij król nienawidzi goblinów, którzy się
spóźniają.
Ostrzegł go poważnie Nin.
Goblin żwawo pobiegł do króla, mijając przy tym
plemienia Wardów.
Po
trzech dniach drogi Bloblak doszedł do wielkiej bramy w górach mglistych, a
dokładnie do bramy królestwa goblinów. Bloblak
tak się ucieszył ,że aż zarechotał (co pewnie miało być śmiechem.) Już wchodził
,ale złapała go straż.
-
Stać!
Warknął pewnie strażnik.
- Jaaaa do króla na audiencje.
Wyjąkał z przerażeniem Bloblak.
- Jak tak to chodź za mną pójdziemy do pana
Kloksosa.
Oznajmił łagodnym, ale majestatycznym głosem,
stanowczym lecz jednocześnie lekko rozmarzonym.
- Dobrze.
Oznajmił, idąc nasz goblin.
Doszli do sali tronowej, która była dużo ładniejsza od reszty kopalni.
Od tego
dnia goblin codziennie przez rok przychodził i dawał dary Kloksosowi. Aż
pewnego dnia przyszedł do niego na rozmowę, ponieważ już się zaprzyjaźnili.
- Tak
królu…
Powiedział Bloblak z szacunkiem.
-
Bloblak słuchaj piszę testament i tobie przepisuję moje królestwo.
Powiedział pewnie i trochę słabo.
-
Podasz mi obiad?
Dopowiedział szybko.
Bloblak tylko na to czekał, kiedy podszedł do
jego jedzenia, wsypał mu szybko truciznę i zaniósł tacę królowi, po czym po
cichu wyszedł.
Nazajutrz król zmarł a Bloblak przejął
królestwo, spełniając tym swoje marzenia o władzy.
Lecz nie tu kończy się nasza historia opowiem
jeszcze o Wielkim Goblinie ,który zginął z ręki Gandalfa, znacie go z
„Hobbita”.
Teraz opowiem wam o tym, jak został królem
najmłodszy syn Bloblaka.
Bloblak miał trzech synów najstarszego Minilila
,młodszego Lilaloalana i najmłodszego Cinana. Otóż Cinan to najmłodszy z
rodzeństwa, ale największy i najsilniejszy. Pewnego razu Bloblak zwołał wszystkich swych synów, żeby
oznajmić kto przejmie królestwo ,ponieważ nie mogli się dogadać,, król oznajmił
,że będą walczyć o koronę ze sobą nawzajem (wygrywa ten, który zabije swojego
przeciwnika). Najpierw do walki stanął Minilil z Lilaloalanem. Po godzinie
walki zwyciężył Minilil.
Nazajutrz była decydująca walka walczyli
Minilil i Cinan.
Przez pierwszą godzinę walka wydawała się przesądzona
na korzyść Minilila ,ale potem sprytny i
silny Cinan pokonał swego starszego brata.
I tak Cinan okrzyknięty wtedy Wielkim Goblinem
został królem.
To
właśnie była historia Cinana Wielkiego Goblina.
Dalsza historia się tworzy.
Popraw interpunkcję i ortografię oraz zapis dialogów. Dodaj więcej różnego typu opisów i zlikwiduj powtórzenia wyrazów :)
OdpowiedzUsuń