Opowiadanie o królu goblinów.

czwartek, 18 czerwca 2015


     ,,Jak to się stało, że król goblinów stał się tym kim jest”      

       Dawno temu w pewnej wsi niedaleko Gór Mglistych ,mieszkał             pewien goblin imieniem Bloblak. Był bardzo gruby, wredny i brzydki (nawet jak na goblina.) Cały był zielono-żółty, miał duże pomarańczowe purchawki, a jego paznokcie miały w sumie dwieście centymetrów. Marzył tylko o jednej rzeczy, aby zostać królem, lecz to nie było takie proste. W Górach Mglistych rządził już król, Kloksos. Dowiedziawszy się o tym Bloblak spakował się i poszedł na audiencję do Kloksosa. Po trzech godzinach drogi Bloblak strasznie zgłodniał, więc stanął i otworzył swój obiad, ku zaskoczeniu goblina przybiegła wiewiórka i ukradła mu kanapkę. Szczęśliwie dla niego wiewiórce tak nie smakowało jego jedzenie ,że oddała mu je. Skończywszy posiłek, Bloblak ruszył w dalszą drogę. Drugiego dnia wędrówki Goblin napotkał na swojej drodze ochroniarzy Kloksosa, różnili się tylko tym, że jeden był widocznie starszy od drugiego.

-Witam jestem Bloblak i idę na audiencję do króla.

Powiedział nasz bohater z nie chęcią.     

-Witam jestem Bin, a mój kolega po prawej to Nin, jesteśmy oficerami straży królewskiej.

Odpowiedział mu młodszy strażnik z dumą.   

- Żegnam, śpieszę się do króla.

Rzucił szybko Bloblak.

- Biegnij król nienawidzi goblinów, którzy się spóźniają.

Ostrzegł go poważnie Nin.

Goblin żwawo pobiegł do króla, mijając przy tym plemienia Wardów.

    Po trzech dniach drogi Bloblak doszedł do wielkiej bramy w górach mglistych, a dokładnie do bramy królestwa goblinów.  Bloblak tak się ucieszył ,że aż zarechotał (co pewnie miało być śmiechem.) Już wchodził ,ale złapała go straż.

 - Stać!                                                                                                                

Warknął pewnie strażnik.

- Jaaaa do króla na audiencje.

Wyjąkał z przerażeniem Bloblak.

- Jak tak to chodź za mną pójdziemy do pana Kloksosa.

Oznajmił  łagodnym, ale majestatycznym głosem, stanowczym lecz jednocześnie lekko rozmarzonym.

- Dobrze.

Oznajmił, idąc nasz goblin.

       Doszli do sali tronowej, która była dużo ładniejsza od reszty kopalni.

 Od tego dnia goblin codziennie przez rok przychodził i dawał dary Kloksosowi. Aż pewnego dnia przyszedł do niego na rozmowę, ponieważ już się zaprzyjaźnili.

  - Tak królu…

Powiedział Bloblak z szacunkiem.

 - Bloblak słuchaj piszę testament i tobie przepisuję moje królestwo.

Powiedział pewnie i trochę słabo.

  - Podasz mi obiad?

Dopowiedział szybko.

Bloblak tylko na to czekał, kiedy podszedł do jego jedzenia, wsypał mu szybko truciznę i zaniósł tacę królowi, po czym po cichu wyszedł.

Nazajutrz król zmarł a Bloblak przejął królestwo, spełniając tym swoje marzenia o władzy.

Lecz nie tu kończy się nasza historia opowiem jeszcze o Wielkim Goblinie ,który zginął z ręki Gandalfa, znacie go z „Hobbita”.

Teraz opowiem wam o tym, jak  został królem  najmłodszy syn Bloblaka.

Bloblak miał trzech synów najstarszego Minilila ,młodszego Lilaloalana i najmłodszego Cinana. Otóż Cinan to najmłodszy z rodzeństwa, ale największy i najsilniejszy. Pewnego razu  Bloblak zwołał wszystkich swych synów, żeby oznajmić kto przejmie królestwo ,ponieważ nie mogli się dogadać,, król oznajmił ,że będą walczyć o koronę ze sobą nawzajem (wygrywa ten, który zabije swojego przeciwnika). Najpierw do walki stanął Minilil z Lilaloalanem. Po godzinie walki zwyciężył Minilil.

Nazajutrz była decydująca walka walczyli Minilil i Cinan.

Przez pierwszą godzinę walka wydawała się przesądzona na korzyść Minilila ,ale potem  sprytny i silny Cinan pokonał swego starszego brata.

    I tak Cinan okrzyknięty wtedy Wielkim Goblinem został królem.

         To właśnie była historia Cinana Wielkiego Goblina.

               Dalsza historia się tworzy.

 

 

 

 

1 komentarz:

  1. Popraw interpunkcję i ortografię oraz zapis dialogów. Dodaj więcej różnego typu opisów i zlikwiduj powtórzenia wyrazów :)

    OdpowiedzUsuń

 
FREE BLOG TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS