Skarb Troi 2 (Auri)

niedziela, 17 stycznia 2016

                                Skarb Troi 2
Kiedy Magnus i ja wyszliśmy z tunelu, zobaczyliśmy niezwykłe widoki: wysokie góry których wierzchołki ginęły w chmurach, zieleń która była tak zielona jak jabłka w sadzie mojej cioci Stasi, wszędzie wokół ostre skały, dużo dojrzałych oliwek i inne niezwykłe widoki.
-Magnus zobacz! -wskazałam na położoną w oddali bramę. 
-No tak! To przecież T r o i a! - powiedział Magnus. Pobiegliśmy jak najszybciej w stronę wielkich, okutych złotymi cekinami bram legendarnego miasta. Wokół wrót stali żołnierze uzbrojeni we włócznie. Lecz wrota same były otwarte. W mieście było jeszcze piękniej - W kuźniach kowale wykuwali ozdobne tarcze, rolnicy którzy zbierali dużo oliwek zachwalali je na swoich straganach. 
-Magnus -Powiedziałam -powiesz mi co robimy w Troi? Bo... zapomniałam 
-Jak to zapomniałaś? Jesteś wyjątkowo roztrzepana.
-Więc po co tu jesteśmy?
-To jest oczywiste że jesteśmy tutaj by zapobiec WIELKIEJ WOJNIE -Odpowiedział Magnus.
-Więc jaki jest nasz plan? Wymyśliłeś coś?
-Jeszcze nie mam żadnego planu. A ty masz jakiś?
-Ja mam.
-Powiesz jaki?
-A co myślałeś że nie powiem? -Powiedziałam, a potem się zaśmiałam.
Mój plan:
1.Czekamy na Merlina i prosimy żeby przyniósł kilka rzeczy z teraźniejszości
2.Kradniemy Helenę 
3.Tłumaczymy jej plan
4.Kopiujemy Helenę
5.Pozostawiamy kopię Parysowi, a oryginał Grekom
6.Wszyscy są szczęśliwi !
I jak? Podoba ci się plan?

-Jest... Super -Trochę myślałam że Magnus będzie antagonistą tego planu, ale się myliłam.
Nagle z tunelu wyskoczył Merlin!
-Przepraszam że wcześniej nie mogłem przyjść, ale źle obliczyłem konfigurację trajektori czasoprzestrzennej -Powiedział Merlin.
-yyy...co? -Zapytałam
-Później ci to wyjaśnię.
-Dobrze, ale czy przyniosłeś Klonator? -Zapytał Magnus.
-Nic mi o tym nie mówiliście.
-I nic kompletnie nie przyniosłeś?
-Przyniosłem kilka innych rzeczy.
-Jakie są to rzeczy? Czy uda nam się zbudować z nich Klonator?
-Myślę że... chyba tak...
-To co przyniosłeś?
-Czerwony aparat, stary kalkulator, kilka pustych butelek, gumy do żucia,linę, bezpieczniki  itp.
-Okey, może nam się udać- powiedziałam, a po wypakowaniu z torby wszystkich rzeczy przystąpiliśmy do pracy.Po trzech godzinach wszystko było gotowe. Niepozorne urządzenie schowane w kieszeni mojej kamizelki, miało zmienić bieg historii.
-Teraz drugi punkt naszego planu, kradniemy Helenę.
-Ale jak my to zrobimy??- Zapytał Magnus.
-Ja mam lepszy pomysł. Po prostu wkradniemy się do jej komnaty i tam ją skopiujemy -Powiedział Merlin.
Ruszyliśmy w kierunku pałacu, omijając śpiących strażników.Szybko znaleźliśmy właściwą komnatę, w środku siedziała piękna Helena. Była bardzo zaskoczona dopóki nie wyjaśniłam jej chytrego planu. Szybko skopiowaliśmy Helenę, lecz przypadkowo wyszły nam 3 Heleny, potem 5, potem 11.
-Wybaczcie, nie umiem się jeszcze tym posługiwać. Nigdy nie robiłam takiego czegoś...
Lecz po wielokrotnych próbach stworzyły się dwie Heleny. Przeszliśmy przez wiele Helen. raz było 125, raz 438, czasami to nawet 13.
-Teraz piąty punkt naszego planu, pozostawmy kopie Parysowi, a oryginał oddajmy Grekom.
-Ale co z drugim, trzecim i czwartym?
-Merlin, nie wytłumaczyłam ci jeszcze planu?
-No... raczej nie.
-narysowałam go, zobacz.
-I co o nim myślisz? -Zapytał Magnus.
-Jest... Super -Razem z Merlinem kontynuowaliśmy plan. Pobiegliśmy na plażę, gdzie stały statki Greków. Na nasz widok odezwały się głosy: Patrzcie! Helena! 
-Parys zdecydował się oddać Helenę. Możecie wracać do domu -Powiedział Merlin. Grecy odpłynęli.
Wojna nigdy nie wybuchła.
-To co teraz robimy??? -Zapytał Merlin.
-Jak to co -Powiedziałam -wracamy do domu.
-Ale jak?? Nasz tunel jest kilka kilometrów stąd -Zapytał Magnus
-A myślicie że jak się tu zjawiłem? Mam swój wehikuł czasu -Powiedział Merlin. Nie minęło nawet piędzieśąt trzy minuty i siedem sekund. Odrazu znaleźlismy się w domu.
-O NIE! -Krzyknął Magnus
-Co się stało ?- zapytałam
-Zapomniałem o czymś bardzo ważnym!
-O czym?
-Chyba się pomyliliśmy, daliśmy oryginał Parysowi a kopię Grekom...

KONIEC

8 komentarzy:

  1. Moim zdaniem dobrze napisałaś opowiadanie. Jest to jedna z lepszych historii na tym blogu. Zawiera nawet elementy humorystyczne. Opowiadanie świetnie się czyta, akcja jest bardzo przemyślana. Dobrze zaznaczyłaś dialogi. Podoba mi się pomysł ze wstawieniem komiksu. Jest tylko kilka literówek i brakuje akapitów. Dobra interpunkcja. Brawo za pomysł!

    Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba Twój blog. Jest ciekawy i zabawny. Podoba mi się pomysł połączenia nowoczesnej technologii ze starożytnością. Przekonałaś mnie, że gdyby Grecy potrafili klonować ludzi, mogliby uniknąć wojny trojańskiej - ale z drugiej strony o czym pisałby Homer. Co do interpunkcji i ortografii nie będę się wypowiadać, bo sama mam czasem z tym kłopoty.

    Julia

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe pomysły z dużym poczuciem humoru. Podobają mi się barwne opisy miejsc, dzięki temu można to sobie bardzo dobrze wyobrazić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny, zabawny i ciekawy post. Podoba mi się fragment o kopiowaniu heleny i sposób w jaki do tego podeszłaś ;) <3)~~

    OdpowiedzUsuń
  5. Super opowiadanie, ale Troja pisze się przez "J" a nie przez"I". Lecz np. Troi pisze się przez "I", ale opowiadanie bardzo ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo interesujące hobby! Moim hobby jest ogród ;) szczególnie interesują mnie trzmieliny

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile tu jest słów

    OdpowiedzUsuń

 
FREE BLOG TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS