Codziennie pod okno przychodzą do mnie tacy mali sprytni goście. Pierwszy raz kiedy je zobaczyłem wspinały się po ścianie domu. Trafiły do nas bo przyprowadziła ich mama. Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem odbiła się od mojego okna w pokoju. Od tego momentu obserwuję kiedy przychodzi 24. 04. 2016 w niedziele nie zobaczyłem jej pod oknem tylko o godzinie 10.46 znalazłem ją martwą. Teraz przychodzą do nas dwie młode wiewióreczki i biegają po ścianach i nadal wyjadają karmę królikowi. Mam zamiar zrobić jakiś domek dla tych małych wiewiórów i dawać im tam pasze królika Romka.
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz